czerwień kości - recenzja książki

Czerwień Kości to trzecia cześć Serii Szetlandzkiej. 

Mieliśmy już środek zimy (w Czerni Kruka), środek lata (w Bieli Nocy) – teraz mamy wiosnę… 
ale jeżeli spodziewasz się pięknych słonecznych dzionków, kwitnących kwiatków i latających motylków… to nie tym razem… 
fakt, będzie trochę pracy w ziemi – ale nie w ogrodzie – ale na wykopaliskach archeologicznych, a co do pogody… no wiesz, Szetlandy: mgła, deszcz i wiatr…

W trakcie prac na wyspie Whalsay (mała wyspa w północnej części archipelagu Szetlandów) archeologowie odnajdują ludzkie kości. Czy był to bogaty kupiec żyjący tu tysiąc lat temu? A może…  

Kilka dni później, w tym samym miejscu Sandy znajduje ciało martwej kobiety… Czy ma to coś wspólnego ze znalezionymi wcześniej kośćmi? 

A więc – 
Znowu mamy morderstwo na Szetlandach, znowu Inspektor Perez prowadzi dochodzenie w typowy dla siebie sposób.
Znowu w książce mamy wydaje się więcej o życiu ludzi na wyspach niż samej „akcji”…
i bardzo dobrze!
Seria Szetlandzka to kryminały – ale tutaj ważniejsza od akcji, opisów pościgów i rozharatanych w najzmyślniejszy sposób trupów jest… klimat.
Czytając tą książkę czujesz że w niej toniesz, owiewa cię morska bryza, tracisz orientację w otaczającej Cię mgle…
Zaczynasz lubić, lub nienawidzić sąsiadów…
Tę książkę czytasz dla klimatu Szetlandów, a akcja? akcja jest, ale toczy się w inny, nieco wolniejszy sposób.

 

czerwień kości - recenzja książki

 

W tej części serii wraca klimat podobny do tego z Czerni Kruka, tylko że tym razem zamiast ciemności, mamy mgły i  deszcze… 

Ann Cleeves przy okazji opisywania zagadki kryminalnej daje nam jak zwykle wiele informacji o życiu miejscowej społeczności na Szetlandach – a życie na małej wyspie wcale nie jest takie łatwe i przyjemne jak niektórym się wydaje… 

Nowością jest to że możemy lepiej poznać Inspektora Pereza. Nareszcie się nieco „otwiera”, możemy poznać jego myśli nie tylko dotyczące sprawy, ale i jego osobistego życia – do tej pory Perez nie był zbyt „rozmowny”. 

Ale największym „odkryciem” tej części szetlandzkiej serii jest DC Sandy Wilson. Okazje się że Sandy nie jest aż taką fajtłapą za jaką…  przede wszystkim za jaką sam siebie uważał. Tylko czy uda się mu pokonać  strach i niewiarę w swe umiejętności?  

 

Szetlandzki autobus

Jedną z przypomnianych w tej książce historii jest Szetlandzki autobus. To niesamowita historia zwykłych ludzi w prawdziwie koszmarnych czasach. 

W trakcie II Wojny Światowej utworzono dość regularne połączenie pomiędzy Szkocją, a okupowaną  Norwegią. Na tej trasie krążyły niewielkie kutry rybackie – jednostki które były raczej kutrami przybrzeżnymi niż takimi nadającymi się na pływanie po wzburzonym morzu północnym. Kutry te obsługiwali zwykli rybacy z Szetlandów. Przewozili na Norweską stronę broń, sprzęt wojskowy, pieniądze i członków norweskiego ruchu oporu. W trakcie całej wojny wykonano ponad 200 takich rejsów… 

Dziś w Scalloweay znajduje się muzeum gdzie zgromadzono bardzo wiele eksponatów dotyczących tej niezwykłej historii z czasów wojny… 

szetlandzki autobus

 

W książce często wspomniane są  Camping Bod – „szetlandzkie chaty” – więcej o nich przeczytasz w moim wpisie tutaj

Trzy już są – ile jeszcze dostaniemy? 

Czerwień kości to trzeci tom z serii Szetlandzkiej. Seria składa się z ośmiu tomów. Ann Cleeves napisała najpierw 4 tomy, po czym chciała zakończyć serię (dlatego nazwano ją szetlandzkim kwartetem) Jednak później napisała kolejne 4 tomy. Ostatni z nich Wild Fire został wydany na jesień 2018 i autorka zarzeka się że to już koniec. 

Chodziły słuch że w tym tomie Cleeves uśmierci Jemiego Pereza…    Wild Fire stoi u mnie na półce – ale nie zdradzę czy to prawda ;-) 

Wiem że wydawnictwo Czwarta Strona wyda czwarty tom już na wiosnę – ale co dalej? Czy dostaniemy kolejne części? 
mam nadzieję że tak… 
Głupio by było tak przerwać w połowie… 

Ja już czekam na czwarty tom serii ;-) 

czerwień kości - recenzja książki

 

ps. o pierwszej części szetlandzkiej serii – Czerń Kruka – przeczytasz tutaj
o drugiej – Biel Nocy – przeczytasz tutaj

pps. Jeżeli chciałbyś poczytać więcej o Szetlandach – zobacz wpis – nasz wypad na Szetlandy

 

Tytuł  – Czerwień kości
Autor – Ann Cleeves
Tytuł oryginału – Red Bones
Przekład – Sławomir Kędzierski
Wydawnictwo – Czwarta Strona
Wydane w Polsce – 2019-02-13
135 x 205 mm
Liczba stron – 461
ISBN – 978-83-7976-135-7

 

I jak zwykle na koniec: 

Szkocja to nie miejsce na mapie –
Szkocja to stan umysłu!